Serial komediowy, sensacja jest tylko nicią. Całkiem niezłe dialogi, a przede wszystkim Arnold gra. Facet wyrobił się, z drewna z czasów pierwszych filmów, w całkiem niezłego aktora. Można się ubawić. Maroody i looserzy będą narzekać na pomysły w rodzają tego z podkręcaniem procesora zamiast przestawić datę. Założę się, że niejeden by to kupił.
Pełna zgoda! Film to przede wszystkim komedia, powiedziałbym nawet, że to takie przerysowane kino akcji. Niestety zdaje się, że wiele osób nastawiało się na jakąś turbodemolkę w stylu Johna Wicka, a tu okazało się być zupełnie inaczej.. Jednak mnie to pasuje, ja oglądając pierwszy sezon bawiłem się dobrze i raczej o to tu chodzi, o zabawę.
Dokładnie! I tutaj okazuje się jacy "krytycy" są na Filmwebie (ocenili na mniej niż 5.0).
Są to z koziej dupy krytycy. Nie kojarzą rodzaju filmu i jego konwencji. Chcieli łupu cupu bum, trach i kaboom (w stylu zabili go i uciakł) a dostali familijną komedię z akcją - i z frustracji, że debilnych filmów z akcją się mało teraz produkuje - dali niskie oceny.
Film w tym stylu i takim wykonaniu jak dla mnie jest na zasłużoną 8.
Świetnie się bawiłem. Polecam.
Aktorsko jest to najgorszy film Arnolda.
On nigdy nie był nawet średnim aktorem, dlatego dostawał mało miejsca na grę i to się sprawdzało. Tutaj ktoś postanowił dać arnoldowi pograć postacią i wypowiadać emocjonalne kwestie co obnażyło WSZYSTKIE braki. Jeśli piszesz że aktorsko się wyrobił to znaczy że nie masz pojęcia o warsztacie aktorskim.