guess who's back? pełen kombatanckich napowywzruszeń męski wyczyn muskularny - mówiąc słowami poety - naadrenalinowany i udowcipniony jak nigdy - podtłuściały i podtatusiowiały - najbardziej najlepszy - wgryzający się w samo jądro egzystencji - jednoosobowy szwadron śmierci - z córką, zarostem i cokolwiek sztywnawy - oto przybywa wprost ze średniowiecza - nieśmiertelnej epoki lajkry, hartu, fitnessu, tapiru i samorealizacji lat osiemdziesiątych - w tempie rozpędzonej resorówki koparki - z wdziękiem bezlitosnego instruktora osiedlowej siłowni - by po raz ostatni powybijać wszystkich - z jankeskim pozdrowieniem, ku chwale ojczyzny - pod przykrywką przyzwoitego pierdziela - prawdziwego staroszkolnego kłamstwa - w służbie awangardowego jednoczenia żywiołów - rozgnieść każdego wroga - śmieszyć, tumanić, przestraszać - guess who's back, madafakas!