powrót do forum osoby Arnold Schwarzenegger 
użytkownik usunięty 
użytkownik usunięty 
pociąg czy lamborgini diablo?
który środek transportu lepszy?? ja wole pociąg.
Sorry ale takie porównanie żeś ustrzelił... Chciałoby się rzec: "co ma piernik do wiatraka"... Są do dwa filmy całkiem odmiennego gatunku więc porównywanie ich mija się z celem.
dobra ,moze rzeczywiscie troche dziwne porownanie,ale czy tak trudno wybrac film ktory wam sie bardziej podoba??ale jesli wam sie nie podoba pytanie to zapytam tak:ktory z aktorow jest wedlug was lepszy: Arnie czy Sly??
Oczywiście, że Terminator, choć dziwie się takiemu porównaniu, bo co ma piernik do wiatraka. Terminator to porządny film Sci-Fi, za to Rocky to szczyt filmu o boksie.
Dlatego to głupota porównywać te dwa filmy. Co do aktorów wole Arniego, lepiej gra swoje role i szkoda, że zajął się polityką :(.
porównanie trochę bez sensu.
Ale jeśli chodzi o lepszego aktora to jak dla mnie lepszy jest Stallone.
no nastepny,"porownanie troche bez sensu", najsłynniejsza rola arnolda i najslynniejsza slya,pod tym wzgledem to porownaie nie jest bez sensu...
To trzeba było od razu pisać o co chodzi z tym porównaniem - teraz to nabiera sensu. Czy "Rocky" to najsłynniejsza rola Sly'a - w moim odczuciu "Rambo" stoi z nim co najmniej na równi, a postać Johna jest chyba troche bardziej rozpoznawalna.
A jeśli chodzi o te 2 filmy to "Rocky" jak dla mnie nie może się równać z Terminatorem( przynajmniej Dniem Sądu ), ale z aktorów nieco wole Sly'a.
Ale wy chłopoki pieprzycie bez sensu, to aż mnie zbiera na wyrzucenie "treści" żołądka przez przełyk!!! Dosłownie!!!
Oby dwa te filmy są świetne, ale bohaterów tych dwóch dzieł((tak są to dzieła)) nie można ze sobą zestawiać!!! Rocky to film o realizacji marzeń, dążeniu do celu, honorze, ambicji, woli walki itp. Ten film to sam autentyzm, który posiada głębokie przesłanie. A Terminator, jaką ma "głębię" i wydźwięk??? Ot, żadną. Jest to obraz naszpikowany efektami specjalnymi, obróbka komputerową etc. Mimo tego kocham ten film!!! Jest to jedyny obraz z pogranicza science-fiction, który szanuję, lubię i uważam za kultowy, a którego ścieżka dzwiękowa Fiedela((zwłaszcza motyw przewodni)) miażdzy, gniecie & niszczy inne soundtracki!!!
Gdyby autor tematu porównał tutaj np. Rocky'ego ((czy chociażby John'a R.)); z emerytowanym członkiem oddziałów specjalnych, pułkownikiem Matrixem z filmu "Komando" ze Schwarzenegger'em w roli tytułowo-głównej to, okey!!! Ale jak można konfontować Balboa'ę z T-1000!!!??? Przecież to skandal, nonsens & absurd!!!
Za tę-tą-ta-ką komparację marcin53((coś tam...coś tam)) powinien zdychać w mamrze!!!
Btw: Cenię tak samo "Arniego", jak i "Sylwka". Bez faworyzowania któregokolwiek z nich........
Pozdro ((ciebie bober się to nie tyczy)) ;-)))))))))))))))))
Po pierwsze to sie tak nie nakrecaj,po drugie chodzilo mi o to ktora postac wedlug was jest bardziej klutowa i nie porownuje rockiego do t-1000 jak juz to do t-800,a porownanie rockiego do matrixa z "kommando" to juz wogole glupota,aha i jak nastepna osoba ma mi pisac ze porownanie bez sensu itd. to niech lepiej sobie daruje,bo jak nie wiecie o co mi chodzilo to lepiej w ogole nie piszcie-taka mała sugiestia...
Fiołciu, jak to ujął marcin535 nie nakręcaj się tak bo Cię do reszty przyćmi... :D
A teraz do rzeczy: chyba to chodzi o to żeby zestawiać ze sobą dwa wielkie dzieła aktorów których można ze sobą porównywać. I jakbyś chciał wiedzieć jest między Rockym a Terminatorem pewne podobieństwo - obydwa te filmy mówią w pewien sposób o walce z losem która z góry może wydawać się skazana na porażkę. Mam nadzieje że nie musze pisać o co chodzi w przypadku Terminatora, a "Rocky" to walka młodego, amatorskiego i ubogiego boksera z mistrzem - ta sytuacja chyba nie stwarza mu nadzieji.
"Pozdro ((ciebie bober się to nie tyczy)) ;-)))))))))))))))))" - wiesz Fiołasek gdzie ja mam Twoje pozdrowienia??
Marcin 535, ja bym radził w ogóle nie gadać z tym Fiołem. Olej go to zwiędnie prędzej czy póżniej :D, rozmowa z tym kimś donikąd nie prowadzi (już z nim gadałem), jestem ciekaw czy potrafi robić coś poza obrażaniem się w chamski i prostacki sposób.
Ojj......dziecioki, dziecioki!!!
Wiecie, że ja już z latoroślami nie wojuję??? Ogólnie szkoda na was prądu, ale wam odpiszę!!!
Marcin((coś tam coś tam)): Chłopcze jesteś jeszcze młodym, zapryszczonym i niereformowanym podlotkiem, który ma "żółto w dziobie"((wątpię, abyś to ogarnął)). Dlatego nie wstawiaj mi tutaj takich głodnych kawałków jak: "NIE NAKRĘCAJ"!!! - Co to w ogóle znaczy, Hmm???
Pogubiłeś się koleś w słowach i zamiarach zakładając ten temat. Jesteś maxymalnie rozbieżny w tym co mówisz((piszesz)). Teraz próbujesz ratować "twarz" obracając przy tym kota ogonem, że niby zestawiasz tu najlepszą role Stallone'a z najlepszą kreacją Arnolda Schwarzenegger'a. Bull Shit!!! Miałeś calkiem inny zamysł upinając ten topic tutaj, więc przeinaczając i przekręcając swoje intencje((pierwsze)) okłamujesz tylko sam siebie!!!
Leżysz synek na deskach i w akcie rozpaczy, lamentu i własnego kału, zaczynasz kurczowo chwytać się lin!!!
Myslę, że wyciągniesz wnioski z tego co napisałem i przestaniesz się już bawić hipokryto-łgarza?!?!?! To tylko taka mała sugestia....hetero ugestia((virualno-netowo-społeczna))!!!
A teraz do ciebie kilka słów bobeK((kładę nacisk na K)): Ty to jesteś dopiero ciekawy przypadek. Zwykły laluś & goguś robiony miękką kuśką. Nie dość, że z ciebie nieudacznik, naiwniak, jeleń i leszcz, to do tego jeszcze laik, abderyta, oraz homosexualista.
Chłopie masz takie pojęcie o kinie, jak ja czy ktoś trzeci o życiu prywatnym Banksy'ego((zapewnie nie masz zielonego pojęcia o kim teraz mówię))
Lansujesz tutaj wzorzec "znaFFy" ((przez duże F)), "experta", "speca", tudzież "fachmana" i "konesera"; a tak jak powiedziałem wcześniej jesteś tylko popapranym amatorem.
Mieszasz z błotem takie klasyki kinematografii jak chociażby "Wejście Smoka", czy "Rocky", a na piedestale wynosisz gnioty typu Mortal kombat & Quest. Wez chłopaczyno, lepiej walnij zdrowo kilka razy łbem w ścianę i reflektuj nad swoim miernym żywotem, bo masz nad czym...
Tyle ode mnie "przyjaciele"........
jesli wiesz o co mi chodzilo to napisz,o co,to po pierwsze,po drugie:myslisz ze mozesz sie wywyzszac bo jestes starszy??udajesz wielce doroslego,a sam zachowujesz sie jak dziecko,obrazasz mnie,nie wiem z jakiego powodu,jesli nie wiesz co znaczy zwrot "nie nakrecaj sie" to juz twoj problem.
"Chłopcze jesteś jeszcze młodym, zapryszczonym i niereformowanym podlotkiem, który ma "żółto w dziobie"((wątpię, abyś to ogarnął))."
jesli ty taki byles to twoja sprawa,nie oceniaj mnie bo nic o mnie nie wiesz,
"okłamujesz tylko sam siebie!!! "
ja siebie nie okłamuje,bo doskonale wiem co mialem na mysli i wez sie odwal bo ci nic nie zrobilem,aha i jeszcze jedno: nie nakrecaj sie ...
pozdro dla bobra:)
Noo Fiołek, teraz to mnie tak zjechałeś że chyba zamknę się w sobie :D
Chyba w końcu cię przyćmiło do reszty.
Powiem ci Fiołas jedno - poziom twoich wypowiedzi jest żenujący: nie mogąc znaleźć konkretnych argumentów innych PRÓBUJESZ mieszać z błotem ( i nie za bardzo Ci to wychodzi bo mnie twoje posty tylko rozśmieszają)
Jak masz tak się wypowiadać to lepiej się w ogóle nie udzielaj na żadnym forum. Widzę że odpisywanie na te twoje brednie nie ma sesnu. Potrafisz jedynie prostacko obrażać tych których nie możesz zrozumieć
Pozdro dla marcina535 :) (dzięki za wpis u mnie na blogu)
Jest to mój ostatni post do was osiołki, więc będę miły...
Ciebie fanie Spidermana zmilczę boś widzę, iż jesteś na najlepszej drodze ku lepszemu. To nie ulega wątpliwości!!! Ani mru mru, cicho-szaaa, ja zamykam usta & umywam ręcę. Wyciągaj wnioski, ucz się synu; ucz, podpatruj; a wyjdziesz jeszcze na ludzi...
Natomiast ty bobeK((przez duże K)) to jesteś dopiero butny bufon i nieuzasadniony fanfaron. Koleś jesteś zerem i ty o tym [[[nie]]wiesz. Ale nic sobie z tego "bracie" nie rób. Remember......jak ktoś wie, że.............nic..............nie...........wie..............to............... .już...........dużo...........wie!!!
Chwytasz jeszcze bobaS, czy już się pogubiłeś?!?!?!?!. Wątpię((szczerze)))) w twoje zdolności dedukcyjno-percepcyjne, wieć odgórnie wychodzę z założenia, że i tak tego nigdy nie pojmiesz!!!((HaHaHaHeHeHeHiHiHi...obrzydliwy, wstrętny śmiech, aż mi się ZAJADY robią jak się z ciebie tak nabijam))
I wez mi chłopcze nie imputuj, że moje wypowiedzi są żenująco-żałosne!!! Sam wiesz doskonale o tym, że nie są dlatego nie próbuj za wszelką cenę mnie zdezawuować((trudne słowo ZDEZAWUOWAĆ)), ponieważ i tak nie dasz rady!!! Ot tak po prostu!!! Wiesz czemu ci tak prymitywnie pojechałem w topicu "Enter..."??? No kminisz, juz czy nie?!?!?! Ojj...niekumaty, niekumaty z ciebie fircyk, ale metodą prób i błędów kiedyś do tego dojdziesz((why to zrobiłem...)) ;-)))))
Bym zapomniał!!! Jeszcze jedno - Nadmieniłeś coś tam o operandach!!! Chłopie w temacie "Rocky'ego" podałem ci tak mocne vs.-argumenty, żeś sie zakręcił i popisał takie banialuki, że SZOK!!! Chcesz więcej dowodów bo chowałeś się z "psami" na posterunku???((ehh, no znowu jestem złośliwie-uszczypliwy & prostacki, co nie(prawie tak/i jak na forum Dragona)???)) ;-)))))
Na moją banicję z tego w/p/ortalu(( no włśnie, czym się rózni wortal od portalu/a???)) też nie licz...
Powtórzę jeszcze coś, co rzekł pewien jeden mądry((bardzo)) człowiek:
I. Polemika z głupotą((bobeK)) niepotrzebnie ją nobilituje. Dlatego ja już kończę, bo zbyt się szanuję.......
II. Krytyka głupca jest dla mnie największą pochwałą. Im większy i im bardziej toporny głpupiec, tym bardziej ja pęcznieję z dumy nad swym krasomówstwem & lingwistyką)). A to, iż tym głupcem jesteś ty bobeS; tłumaczyć chyba nie muszę!!!
A teraz zmiataj pędem do słownika zobaczyć znaczenie słów: polemika, nobilitacja, dezawuować, krasomówstwo, lingwistyka itd....!!! No zmiataj, zmiataj!!! NOW!!! Już cię nie widzę!!!
A na koniec będzię prostacko i chamsko((jak zawsze, co nie Bobek));-))) Powiem krótko, ale trafnie: PIES ci MORDĘ LIZAŁ, MATKOJEBCO...!!!
Bywajcie!!!
Fiołas, nie mam zamiaru na tego twojego posta odpisywać.
Powiem tylko jedno - przestań mi bloga zaśmiecać, bo nie będziesz tam mile widziany.
Nie licz że ci będe dalej odpowiadał na te żałosne wypowiedzi...
A co jest lepsze - gepard czy nosorożec? Te dwie produkcje są dla mnie zupełnie odrębne i nieporównywalne.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
