kontynuacja barbarzyncy
jak na tamte lata niezla produkcja
dynamiczniejszy niz poprzednia czesc
na pewno dla milosnikow
mi sie bardziej podoba niz poprzednik
Jestem miłośniczką ale pierwszy film zdecydowanie strawniejszy niż ten drugi...i to wcale nie z powodu dynamizmu....
Tu nie chodzi o klimat,fabuła,postacie sposób ich pokazania i nawiązanie do literackiego pierwowzoru w sposób tragicznie słaby i miałki co odstrasza mnie od tego filmu.Ten film jest matką i ojcem wszystkich mniej lub bardziej udanych seriali jakie pokazały się w latach 80 i królowały w latach 90 na naszych ekranach pt."Dzielny hero(lub heroina)i ich wierni przyjaciele".Ostatnio powtórzyłam sobie oba Conany z Arnim i czerwoną Sonię i przyznaję że z trudnością udało mi się wytrwać i przetrwać te filmy.O dziwo oglądając włoską baśni fantasy "Pierścień Smoka"tego problemu już nie miałam czemu?nie wiem,widać Europejczycy robią lepsze fantasy niż Amerykanie mimo zdecydowanie niższych budżetów i słabszych efektów specjalnych,a Amerykanie nawet ekranizacji jednego opowiadania porządnie zrobić nie potrafią tylko wydziwiają i wymyślają nie wiadomo co a efekt jest bardzo smutny dla fana prozy Roberta E.Howarda.