No niezbyt ciekawy, a właściwie nudny... Może dlatego że Schwarzeneggera dali w podwójnej roli??? No i gdzieś już to widziałem...

Film podobał mi się ogląda się całkiem przyjemnie.

No niezbyt ciekawy, a właściwie nudny... Może dlatego że Schwarzeneggera dali w podwójnej roli??? No i gdzieś już to widziałem...

niezły, jak na schwarzeneggera to nawet da się obejrzeć.

Arnie byłeś super w tym filmie! Chciałabym zagrac z tobą w takim filmie! Bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo...

kiedyś widziałem faceta biegnącego z gazrurką w garści za jakimś biedakiem...
"Szósty dzień" różni się w zasadzie od tego wydarzenia tylko tym, że na Arnolda wydano kilkadziesiąt milionów dolarów... ale emocje u widza takie same...

"... szóstego dnia Bóg stworzył człowieka."- to jest główne przesłanie filmu "Szósty dzień". Film ten opowiada o człowieku, który został sklonowany. Dowiaduje on się o tym gdy wraca do domu na swoje urodziny i w domu zastaje inną osobę, jak dowiaduje się potem swój klon. I tu dopiero zaczyna się akcja filmu."Szósty...

Jak nie ma już co oglądać to można wybrać się na ten film. Ciekawe efekty. Krzeszo

A to bardzo fajny film. Intryga ciekawa, Arnie w formie i dużo zwrotów akcji. A najlepsza była moim zdaniem Sarah Wynter - wyglądała naprawdę zabójczo i to w wielu znaczeniach tego słowa. Świetna rola

Nie powinno być 6-tego, ale szóstego. Tak się pisało tylko w PRLu, bo zgapialiśmy wszystko od ruskich. Obejrzałam film i nie czuję jakoś, by był to wymóg fabularny? Amerykanie piszą 6th, my nie.

Zobaczcie co się teraz dzieje- wymuszają na nas 5G. Wszechobecny internet rzeczy, całkowita inwigilacja. Kontrolują nasze wydatki, wpisy w necie, wyszukiwania...

Każdy ma minimum jednego smartfona z gpsem, w którym łatwo włączyć zdalnie mikrofon i kamerkę. Abstrahuję od tego, że sami się dajemy podglądać przez...

ale szczena mi poszła przez całość filmu. Scenariusz wali przez łeb - wbrew pozorom bardziej rozważania socjologiczne pod Ursulę LeGuin niż zachwyt technologią. W świecie, w którym każdy potencjalnie funkcjonuje w 10 kopiach, wszystko jest możliwe, a dowodem osobistym można się podetrzeć. Ku rozwadze panom ateistycznym...

Te wszystkie popularne około 2000 roku pseudo nowoczesne zagrywki w stylu przyspieszona taśma, rozmycia, montaż ADHD niesamowicie działają mi na nerwy.

Jednak film broni się świetnym scenariuszem (poza naciąganym happy endem) i o dziwo dobrym aktorstwem. Robert Duvall i Tony Goldwyn stworzyli rewelacyjne kreacje...

Zdecydowanie najlepszą, najbardziej realną ;) i najzabawniejszą postacią z calego filmu jest laleczka SimPal! Na początku (szczególnie podczas poruszania głową) przypomina trochę słynną krwiożerczą lalkę Chucky... (w pewnym momencie miałem nawet wrażenie, że za chwilę coś tej lalce odbije i będzie niezła masakra :)) Na...

Bardzo dobry pomysł na film zrealizowany w 100%. Dobra muzyka, wciągająca fabuła, dużo akcji. Produkcja moim zdaniem niedoceniona. Jest to kolejny film który okazał się bardzo dobry i znowu warto tutaj podkreślić, że lepiej obejrzeć seans niż sugerować się komentarzami. Tutaj średnia jest 6,3/10, a ja z czystym...

to już nie są dobre lata dla Arniego

Film ma swoje momenty. Swarzenegger nie zamula. Efekty raczej kiepskie i montaż bardzo zły. Gdyby film zrobił Paul Verhoeven lub Wachowscy i to z efektami niczym z Matrixa to film by wymiatał. Kiedy po raz pierwszy widziałem ten film w 97 to byłem rozczarowany teraz przymykam oko na nie które mankamenty. Wygląd klonów...

Porazka film uczy o tym zeby ne klonowac ludzi nie da sie oszukac smierci tak jak to bylo na filmie no i jak mozna przenis czyjas pamiec do klna hmm... A tak to Ameryka

Może przeszło 20 lat temu film dało się oglądać dzięki „efektom” Dziś CGI z filmu wyglądają jak kreskówka. Jak dodać do tego słaby scenariusz bardzo cienką grę aktorską, naiwne dialogi, poucinane sceny… Aż dziw że ten film powstał dekadę po świetnej Pamięci Absolutnej